Alimenty, gdy osoba uprawniona znajduje się w tzw. niedostatku

Poniżej analizowane jest zagadnienie niedostatku mającego znaczenie w sprawie o alimenty w niektórych sytuacjach, zarówno alimenty na dzieci na i alimenty dla współmałżonka.

Kiedy sąd będzie oceniał, czy strona żądająca alimentów znajduje się w niedostatku?

Art.  60 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego stanowi:  §  1.  Małżonek rozwiedziony, który nie został uznany za wyłącznie winnego rozkładu pożycia i który znajduje się w niedostatku, może żądać od drugiego małżonka rozwiedzionego dostarczania środków utrzymania w zakresie odpowiadającym usprawiedliwionym potrzebom uprawnionego oraz możliwościom zarobkowym i majątkowym zobowiązanego.

Adwokat zwraca w tym miejscu uwagę, że zupełnie inne przesłanki są brane pod uwagę w przypadku żądania orzeczenia alimentów dla byłego małżonka w sytuacji, gdy rozwód orzekany jest z winy.

Zgodnie z art.  133 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego:

Rodzice obowiązani są do świadczeń alimentacyjnych względem dziecka, które nie jest jeszcze w stanie utrzymać się samodzielnie, chyba że dochody z majątku dziecka wystarczają na pokrycie kosztów jego utrzymania i wychowania.

Poza powyższym wypadkiem uprawniony do świadczeń alimentacyjnych jest tylko ten, kto znajduje się w niedostatku. I tej sytuacji dotyczy niniejszy wpis.

Rodzice mogą uchylić się od świadczeń alimentacyjnych względem dziecka pełnoletniego, jeżeli są one połączone z nadmiernym dla nich uszczerbkiem lub jeżeli dziecko nie dokłada starań w celu uzyskania możności samodzielnego utrzymania się.

Jak rozumie się w praktyce niedostatek, mający znaczenie dla orzeczenia alimentów?

Niedostatek występuje wtedy, gdy uprawniony nie może w pełni własnymi siłami, z własnych środków, zaspokoić swych usprawiedliwionych potrzeb. Potrzeby te to potrzeby tak materialne jak i niematerialne, przy czym potrzeby każdego człowieka kształtują się inaczej. Obydwa te rodzaje potrzeb są ze sobą sprzężone i tylko ich łączne zaspokojenie zapewnia godziwą egzystencję. W takim kontekście można mówić o zaspokojeniu potrzeb usprawiedliwionych, które każdy uprawniony powinien mieć zapewnione. Są one uzależnione od indywidualnych cech uprawnionego, tj. od wieku, stanu zdrowia, zawodu, pozycji społecznej i dotychczasowej stopy życiowej.

Niedostatek to brak środków na pełne pokrycie usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego, to jest na zapewnienie uprawnionemu normalnych warunków bytowych adekwatnych do wieku i stanu zdrowia, pomimo wykorzystania przez uprawnionego wszystkich legalnie i w granicach rozsądku możliwości w celu uzyskania niezbędnych dochodów.

Niedostatek stanowiący podstawę zasądzenia alimentów na rzecz rozwiedzionego małżonka (art. 60 § 1 kro) ma charakter względny, stąd małżonek domagający się alimentów winien w pełni wykorzystać wszystkie możliwości w celu uzyskania dochodów niezbędnych do zaspokojenia usprawiedliwionych własnych potrzeb. (Wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 10 lutego 2004 r. sygn I ACa 1422/03)

W niedostatku znajduje się ten, kto nie może własnymi siłami zaspokoić swoich usprawiedliwionych potrzeb w całości lub w części. A usprawiedliwione potrzeby te takie, których zaspokojenie zapewni uprawnionemu normalne warunki bytowania, odpowiednie do jego stanu zdrowia i wieku.

Niedostatek jest przesłanką powstania obowiązku alimentacyjnego, gdy jego przyczyną są okoliczności niezależne od woli osoby ubiegającej się o alimenty, a świadczenia alimentacyjne nie przysługują osobie zdolnej do pracy, jeśli z własnej winy nie wykorzystuje ona swoich zdolności, albo bez uzasadnionej przyczyny rezygnującej z dochodów. Wyrok Sądu Okręgowego w Suwałkach z dnia 29 maja 2013 r. I Ca 178/13.

Niedostatek nie musi wiązać się z sytuacją, w której wierzyciel alimentacyjny nie ma żadnych środków utrzymania, gdyż wystarczy, aby nie był on w stanie samodzielnie zaspokoić swoich usprawiedliwionych potrzeb w zakresie utrzymania i wychowania (wyrok SN z dnia 20 lutego 1974 r., III CRN 388/73, OSNCP 1975, Nr 2, poz. 29). O osobie ubiegającej się o alimenty z powodu niedostatku można mówić wówczas, gdy nie potrafi ona zaspokoić samodzielnie swych potrzeb na poziomie zbliżonym do minimum socjalnego, przy czym. „nie potrafi” to znaczy, że nie posiada dostatecznych środków pomimo podejmowania starań, by je pozyskać.

Nie można mówić o niedostatku osoby, która przez zbycie swego majątku lub jego części mogłaby sama, i to na czas dłuższy z własnych środków zaspokoić swe usprawiedliwione potrzeby.

Nawet jeżeli dana osoba aktualnie jest w trudnej sytuacji finansowej, którą można ocenić jako niedostatek to jednak popadnięcie w niedostatek pozwala żądać alimentów jedynie wówczas, gdy nie stało się to umyślnie lub też gdy nie jest ono efektem hulaszczego trybu życia.

Tematyka ta wiąże się z ważkim zagadnieniem zgodności żądania alimentów z zasadami współżycia społecznego i dopuszczalnością zarzutu nadużycia prawa do alimentacji. Kwestię tę uregulowano w art. 144(1) Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, wg. którego zobowiązany może uchylić się od wykonania obowiązku alimentacyjnego względem uprawnionego, jeżeli żądanie alimentów jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Nie dotyczy to jedynie obowiązku rodziców względem ich małoletniego dziecka. Ale w sytuacji małoletniego dziecka przesłanka niedostatku nie ma znaczenia.

W razie rażąco niewłaściwego postępowania osoby uprawnionej do alimentów, budzącego powszechną dezaprobatę, dopuszczalne jest oddalenie powództwa w całości lub w części ze względu na zasady współżycia społecznego.

Końcowo adwokat zwraca uwagę, że w judykaturze i doktrynie uznaje się, że niedostatek, w jakim znalazła się dana osoba nie będzie usprawiedliwiał przyznania alimentów, jeżeli dana osoba nie podejmuje pracy, pomimo, że ma możliwość i zdolności do jej podjęcia.

About the author

Jako legalnie działająca firma pod numerem NIP: 665-259-59-85, REGON: 369166329 dostarczamy produktów najwyższej jakości.